czwartek, 22 sierpnia 2013

Rozdział XXXVI



Szykuję się razem z Paulą na imprezę Zbyszka, ale jestem pełna obaw. Boję się, że mogę się napić i zrobić jakąś głupotę, a najbardziej, że zrobię coś głupiego w stosunku do Niego. Moje skupienie przerywa jednak Paula
-Maja i jak spotkanie z nim, bo wcześniej nie miałam jak zapytać?- zainteresowała się, jakby wiedziała o czym  myślę
-Ciężko, to znaczy normalnie- próbowałam się wykręcić
-Powiedz mi tak szczerze, Ty nigdy o nim nie zapomniałaś, ale udawałaś, że jest w porządku?
-Paula, nie wracajmy już do tego co było. Po prostu było mi ciężko kiedy podaliśmy sobie rękę, bo wspomnienie jeszcze bardziej wróciło- wyznałam jej prawdę
-Czyli jednak nie jest Ci nadal obojętny- skwitowała- Dasz radę, jesteś silna i masz mnie i Miśka- przytuliła mnie.
Kiedy byłyśmy już gotowe przyszedł po nas mój brat, Zbyszek i Piotrek, który ostatnimi czasy często przebywał ze mną i pojechaliśmy do klubu. Po kilku godzinach, wszyscy byli lekko wstawieni, a Paula zapoznała się z żonami i dziewczynami naszych siatkarzy. Zdenerwowana Jego ciągłymi spojrzeniami w jego stronę postanowiłam wyjść i zapalić.
-Maja! –słyszę swoje imię wypowiadane z jego ust i zamieram. Dopiero po chwili odwracam się do niego.
-Tak? Wołałeś mnie?- szczerze podniosłam kąciki ust
-Chciałem zatańczyć z Tobą- tym razem on się uśmiechnął swoim najlepszym uśmiechem. Zabraniam Ci tego robić, rozumiesz?! Nie pozwalam, bo znowu uczucie wróci, które nie powinno mieć miejsca! Zaczynam krzyczeć sobie w duchu i oddalam od siebie niepotrzebne emocje. Jesteś silna, powtórzyłam sobie słowa Pauli.
-Może innym razem, chciałam się przewietrzyć- jest, nie uległam mu! Po chwili odwróciłam się od niego i wyszłam na zewnątrz budynku. Od razu wyciągnęłam papierosa z torebki i sprawnie go odpaliłam.
-Palenie nie zdrowe- usłyszałam za sobą jego głos, a myślałam, że sobie odpuścił
-Na mnie jednak działa kojąco- odpowiedziałam, stojąc do niego tyłem.
-Michał to jakaś Twoja rodzina?- rzucił pytaniem, wypuściłam dym i odwróciłam się tym razem do niego
-Tak, to mój brat - powiedziałam bez emocji, postanowiłam traktować go z dystansem na tyle ile dam radę.
-Nie chwalił się, że ma siostrę, taką siostrę- uśmiechnął się, zaciągnęłam się kolejny raz
-Widocznie nie chciał wzbudzać sensacji wśród grupy mężczyzn, zresztą niektórzy wiedzieli- uśmiechnęłam się cwaniacko
-Albo nie chciał, aby któryś z nas poderwał jego siostrę- zaśmiał się
-Raczej Michał taki nie jest- wyrzuciłam peta i wyciągnęłam drugiego papierosa
-Drugi?- spytał zdziwiony- stało się coś?
-Fabian, o co Ci chodzi?- w końcu nie wytrzymałam
-O nic, myślałem, że coś się stało, że palisz dwa
-Nic się nie stało, palę tak jak lubię- odpowiedziałam oschle- moje zdrowie- dodałam na koniec
-Dobra przepraszam- uśmiechnął się- mam wrażenie, że już Cię gdzieś kiedyś spotkałem. Przypominasz mi kogoś, ale jeszcze nie wiem kogo
-Nie wydaje mi się, pewnie z meczu Resovii mnie kojarzysz- skłamałam wypuszczając dym z ust, po raz kolejny skłamałam, przecież nie mogę powiedzieć mu prawdy.
-No nie wiem, może sobie przypomnę- uśmiechnął się
-Jak chcesz- zgasiłam papierosa i wróciłam do środka. Do końca imprezy starałam się go unikać, chociaż widziałam, że zerkał na mnie i uśmiechał się ciągle. Chciał mnie wyciągnąć do tańca, ale udawałam, że jestem zmęczona. Nie chcę czuć jego bliskości, bo może to pójść w złym dla mnie kierunku.

W niedzielę w wieczór, kiedy Paula już pojechała przyszedł do mnie Michał
-Siostra?
-Hmm? – zapytałam wyglądając zza laptopa
-Czy znacie się z Fabianem?- czy on coś wie? Skąd? Jak? Nie to musi być jakiś przypadek. Popatrzyłam na niego zdziwiona- Maja przecież wiesz, że możesz mi wszystko powiedzieć
-Wiem braciszku, wiem, ale zaskoczyłeś mnie pytaniem po prostu- odłożyłam laptop na stolik a on usiadł obok mnie na łóżku.
-Więc jak?
-Tak, kiedyś znaliśmy się, długa historia- uśmiechnęłam się sztucznie
-Powiesz mi?- kiwnęłam głową na potwierdzenie i opowiedziałam mu historię. Był zdziwiony i zaskoczony, widziałam to, znam go bardzo dobrze, więc potrafię wyczytać to z jego mimiki. Na koniec przytulił mnie.
-Nadal coś do niego czujesz?- spytał nagle
-Misiek, nie wiem. Kiedy na mnie patrzy, kiedy mnie dotknął jak się przywitaliśmy, jak się uśmiecha do mnie to coś się we mnie robi. Wracają wspomnienia, a boję się tego. – wyznałam mu szczerze- ale dlaczego o to spytałeś?
-Bo nie uwierzysz, pytał mnie o Ciebie- stwierdził
-Co? Kiedy? Po co?- pytałam zdenerwowana
-Wczoraj na urodzinach Zibiego
-Mam nadzieję, że nic mu nie powiedziałeś- nic nie odpowiedział- Michał! Nic mu nie powiedziałeś, prawda?- popatrzyłam na niego. Cisza.- Michał!- krzyknęłam w końcu
-Skąd mogłem wiedzieć, że mam nie mówić-bronił się- pytał skąd jesteś
-Kurwa Michał no! To teraz mnie wkopałeś- krzyknęłam
-Majka spokojnie! Jakbyś mi powiedziała wcześniej to nie powiedziałbym mu, nie moja wina, uspokój się!- zaczął mnie uspokajać, w sumie miał rację, przecież on o niczym nie wiedział, to nie jego wina
-Przepraszam, nie chciałam na Ciebie krzyczeć- przytuliłam go
-Oj wiem, wiem. Rodzina Kubiaków już taka jest wybuchowa- zaśmialiśmy się- ale przecież wtedy miałaś inne nazwisko więc się chyba nie domyśli, on taki nie jest- zaczął się śmiać za co dostał ode mnie w ramię.








I dzisiaj wyszło na jaw, kim jest chłopak z przeszłości Mai ;)) 

Miałam dodać w piątek, ale że mam wesele w sobotę, więc dodaję dzisiaj ;)

zapraszam także na  niepewne wczoraj 
oraz na coś nowego, co powstanie po zakończeniu tego tutaj o Łukaszu Wiśniewskim

 zachęcam do komentowania :) pozdrawiam i ściskam SASSY19 :**



P.S.znacie taką osobę, u której można zamówić bransoletkę z muliny, albo stronę gdzie można kupić już gotową Asseco Resovii Rzeszów? bardzo mocno potrzebuję! <3

4 komentarze:

  1. o kurde Fabian?! nie spodziewalam sie tego:D
    no czekam juz na dalszy ciag :D
    pozdrawiam, oszukacprzeznaczenie. :*

    uciekajacodprzeszlosci.blogspot.com
    siatkarskielovestory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię zaskakiwać ;) a właśnie ten blog ma do takich należeć ;)
      pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Nie no tylko nie Fabian :o
    Zszokowana jestem i się z tym nie kryję. :P

    Zapraszam na nowe, ósme spotkanie.
    http://ponowne-spotkanie.blogspot.com


    Całuję, Camilla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie kryj, nie kryj :) bo oczekuję na szczere komentarze także możesz pisać co myślisz, a nawet powinnaś ;) a no Fabian wyszedł, jak zaczynałam pisać zastanawiałam się kogo mogłabym dać, aby był tą osobą i ostatecznie wyszło mi na Fabiana ;)
      całuję :*

      Usuń